niedziela, 30 marca 2014

Post 9 - Coś pospolitego, ale czy na pewno ?

W poprzednim poście pisałem o rzeczach wyjątkowych. Jednak w większości kolekcji są one w opozycji. Jeśli jako kolekcjoner nie skupiasz się na zbieraniu tylko wyjątkowych eksponatów to gros twojej kolekcji stanowią pewnie egzemplarze które cieszyły Cię gdy je zdobyłeś ale po pewnym czasie nawet o nich nie pamiętasz. Przykładem może tu być choćby taka moneta:


Pewnie większość osób zbierających 2 zł NG ma ją w swojej kolekcji, jednak dla większości jest ona jedną z wielu. No chyba że akurat pochodzi się z Kwidzyna, to wtedy ma ona wartość sentymentalną i jest trochę bardziej ważna. Ale ponieważ ja nie mam nic wspólnego z tym miastem więc jak dla większości jest ona dla mnie jedną z wielu, a o wiele ważniejszą jest dla mnie taka:


Bo przez 5 lat byłem mieszkańcem tego miasta, i wiele mam z nim wspomnień. A ponieważ w Opolu mieszkam 5 razy dłużej niż we Wrocławiu, dlatego jeszcze bardziej ważnym eksponatem będzie dla mnie taki oto numizmat (bo nawet ja nie powiem że to moneta):



Wróćmy jednak do rzeczy pospolitych i z roku 2012 przeskoczmy do 2013. W tym właśnie roku Narodowy Bank Polski wyemitował po raz kolejny monetę obiegową 1 zł:


No i co z tego, przecież monety obiegowe bije się co roku (choć nie w każdym roczniku wszystkie nominały). I jest to prawda, jednak jak mówi klasyk prawdy są trzy. Jest moja prawda, twoja prawda i g... prawda. A w tym konkretnym przypadku prawdy mamy dwie, bo podobnie jak w roku 2012 w tym roczniku (czyli 2013) oprócz monety którą pokazałem powyżej Mennica Warszawska na zlecenie NBP kontynuując zapoczątkowaną w roku 2010 akcję odświeżania stempli monet obiegowych wybiła także monetę:






Wielu zawoła pewnie że to przecież taka sama moneta, jednak diabeł tkwi w szczegółach. Niektórzy pewnie już zauważyli, a dla tych którzy jeszcze nie śpieszę z wyjaśnieniem. Otóż jak już pisałem powyżej w roku 2010 Mennica Warszawska przystąpiła do 'odświeżania' wizerunków monet obiegowych. W wyniku tej akcji na monetach od tego roku możemy spotkać stary lub nowy wizerunek rewersu (w przypadku monet polskich strona bez orła). Jak odróżnić nowy i stary rewers ? Najłatwiej jest spojrzeć na napis GROSZY lub ZŁOTY (bo z tego co się orientuję dotyczy to tylko monet 5 groszy - 1 złoty). Na monetach ze starym rewersem napis ten ma wyraźnie grubszą czcionkę (tak jak na monetach z roku 2009 i starszych) a na monetach z nowym rewersem napis ma czcionkę cieńszą. Jak to się ma do nakładów tych monet niestety nie mam pojęcia bo NBP publikuje tylko informację na temat tego ile monet danego nominału w danym roku wybito. Nie ma żadnych informacji na temat procentowego udziału danej odmiany. Z mojego doświadczenia napisać mogę że bardzo ciężko dostać jest monetę 20 groszy 2010 z nowym rewersem (ja znalazłem tylko 5 sztuk), 1 zł 2012 ze starym rewersem (do tej pory nie mam takiej) oraz 1 zł 2013 z starym rewersem (mam tylko 3 sztuki). Kolejnym przykładem na wyjątkowość czegoś co wszyscy uznają za pospolite mogą być Hiszpańskie monety 1 peseta z roku 1975:



A w zasadzie z roku 1978, bo niektóre monety Hiszpańskie oprócz roku podanego na awersie który oznaczał datę zatwierdzenia wzoru danej monety, miały także drugą datę na rewersie oznaczającą konkretny rok wybicia monety który podzielony na pół był wybity na dwóch gwiazdkach (w tym wypadku po bokach napisu 'UNA'):


Moneta z tego konkretnego rocznika, czyli 1975 (1978) mimo tego że dość pospolita bo miała nakład aż 603 miliony, jest też wyjątkowa z innego powodu. Ale zamiast ujawniać o co chodzi zaproponuję wam zabawę w 'znajdź różnicę'. Dla pierwszej osoby która napisze do mnie czym różnią się te dwie monety 1 PESETA przedstawione na pierwszym zdjęciu nagroda niespodzianka. Rozwiązanie konkursu w następnym poście. Morał z tej opowieści jest taki. Patrzcie co macie w rękach bo może wypadnie wam z nich skarb którego tak łatwo odzyskać się nie da. A jeśli ktoś z was znajdzie 1 zł 2012 ze starym rewersem to niech od razu do mnie pisze ;)

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie 2 zł emitowane są bardzo często jednak jak tutaj autor napisał nie każdy może mieć w swojej kolekcji monetę z Kwidzyna. Jest to dość rzadkie 2 zł no i ja na całe szczęście ją posiadam u siebie w klaserze. Na blogu o numizmatyce http://www.skarbnicakrajowa.pl czytałam ostatnio o tym, aby poszerzać swoje kolekcje i ja właśnie zamierzam iść taką drogą. Dlatego ci co jeszcze nie mają 2 zł z Kwidzyna zachęcam ich do zdobycia :)

    OdpowiedzUsuń